CZAS UZDRAWIANIA WEWNĘTRZNEGO DZIECKA
Mocne pragnienie uzdrowienia wewnętrznego dziecka przywiodło wspaniałe dusze z różnych stron Polski i Europy, do gościnnej Kostrzycy, na kolejne warsztaty. Tym razem poświęcone kochaniu i szanowaniu wewnętrznego dziecka. To pragnienie było tak mocne i dojrzałe, że wyzwoliło uczestników z lęku przed publicznym mówieniem o swoich zranionych uczuciach.
Mówili szczerze i otwarcie o swoich negatywnych doświadczeniach z dzieciństwa, które zablokowały ich odwagę, pewność siebie, wiarę w siebie i dobro świata, zablokowały ich ekspresje twórczą, talenty, radość dziecka, spontaniczność, wolność. Doświadczenia te narzuciły im zbyt wczesną dorosłość, pozbawiając dziecięcej beztroski, zabawy, wolności, rozwoju talentów, możliwości realizowania swoich pragnień. W Energii Miłości i Światła znikały lęki przemieniając się w ekspresję słów pełnych akceptacji zaistniałych sytuacji, trudnych historii. Dusze uwalniały tłumione przez lata negatywne emocje, uwalniały cierpienia mentalne i emocjonalne pozwalając sobie oczyścić zranione serca.
Jedna uczestniczek opowiadając swoją historie mogła uwolnić się od ciężaru, jaki nieświadomie sobie nałożyła. Uwierzyła, że musi bardzo opiekować się swoją matką, wspierać ją, robić wszystko tak, aby ona była z niej bardzo zadowolona, bo inaczej matka zostawi ją u babci.Ten lęk wykreowała jej babcia, która chciała zatrzymać dla siebie swoją wnuczkę. Nie udało się to zamierzenie babci, bo matka, gdy tylko znalazła prace i mieszkanie w Anglii zabrała córkę do siebie. Lęk jednak pozostał i przez szereg lat zakłócał relacje matki i córki. Córka miała świadomość, że jest nie kochana, bo ciągle nie zadawalała matkę, godziła się, aby nie mówić matce o swoich problemach, aby ją nie martwić. Matka zaś czuła się złą matką, bo sądziła, że niewystarczająco kocha swoją córkę. Dopiero w trakcie warsztatów mogły sobie otwarcie powiedzieć, co odczuwały przez szereg lat. Obie uczestniczyły w tych warsztatach i obie uwolniły się z negatywnych emocji, blokad, przekonań, dając wolną przestrzeń bezwarunkowej miłości. Ich otwarte wyznanie otworzyło inne osoby do uwolnienia tego, co głęboko ukryły w swoich wnętrzach, bojąc się, ośmieszenia, oceny, krytyki. Dzieląc się tymi wspomnieniami, smutkami, bólem, przykrościami doznawali oczyszczenia i uwolnienia od tak ciężkich energii. Odzyskiwali pewność siebie, godność, spokój, wiarę w siebie, lekkość, otwartość, radość, kreatywność, spontaniczność.
Te procesy zachodziły w ciągu kolejnych trzech dni. Pomagaływ tym oczyszczeniu procesy: ”Odwoływania umów”, praca z Mandalą Doskonałości, Fioletowy Płomień, Energie Miłości, medytacje, psychozabawy, a opowiadanie o niewidocznym dziecku Tove Janson wzruszyła ich i nasunęła im wiele podobnych sytuacji z ich własnego życia. Uwolnione, radosne, czyste i niewinne energie wewnętrznego dziecka buzowały i buzują nadal w uczestnikach warsztatów i szukają teraz najlepszej formy ich kreacji, aby służyły dla Najwyższego ich Dobra i Dobra wszystkich.
Karpacz, 15 listopada 1018 Antonina K. Hoszowska